Górnik Zabrze ogrywa graczy stołecznej drużyny rezultatem jeden do zera! Kolejny pokaz bardzo słabej dyspozycji mistrza Polski w naszej Ekstraklasie!

Górnik Zabrze ogrywa graczy stołecznej drużyny rezultatem jeden do zera! Kolejny pokaz bardzo słabej dyspozycji mistrza Polski w naszej Ekstraklasie!

Bez najmniejszych wątpliwości w trwającym obecnie sezonie Ekstraklasy polskiej Legia Warszawa przedstawia się poniżej oczekiwań. piłkarze Legii to obecni mistrzowie Ekstraklasy polskiej i warto mieć ten fakt na uwadze, a w tej chwili zajmują miejsce w spadkowej strefie. Kiepską passę warszawskiej Legii miało ostatecznie ukrócić, jednak i tym razem zabrakło zgrania do tego, żeby sięgnąć po jakiekolwiek punkty. Od początku spotkania piłkarze Górnika Zabrze wyglądali na dobrze przygotowanych i w pierwszych 45. minutach warszawska Legia nie umiała przeciwstawić się im. Gracze Górnika po pierwszej odsłonie tego meczu wygrywali rezultatem 2 do 0 i wiele wskazywało na to, iż to będzie następna utrata punktów mistrza polskich rozgrywek. Lecz piłkarze Legii w początkowych minutach drugiej odsłony tego pojedynku wzięli się do pracy i byli w stanie doprowadzić do remisowego rezultatu. Dzięki temu będący na obiekcie fani piłki nożnej mogli mieć nadzieje na niezwykłe emocje pod koniec spotkania.

I rzeczywiście naprawdę emocjonujące były końcowe minuty meczu. Przede wszystkim z powodu gry graczy Górnika, którzy ostatecznie zwyciężyli ten mecz. W końcówce gola dającego zwycięstwo ustrzelił Kubica, który wykorzystał bardzo dobre zagranie w wykonaniu Janzy. Swoje premierowe trafienie po przejściu do PKO Ekstraklasy zdobył zdobywca mistrzostwa świata z roku 2014, a więc Podolski i dobrze to zapamiętać. Nie da się ukryć, że to była wyjątkowa chwila dla tego zawodnika. Natomiast Legia przegrała 7 mecz z rzędu i aktualnie plasuje się na lokacie 17. w klasyfikacji ligowej. Należy zwrócić uwagę, że to jest niesamowicie słaby rezultat, jak na panującego wciąż mistrza polskiej Ekstraklasy. Jeśli gracze Legii Warszawa chcieliby nadal rozgrywać spotkania w polskiej Ekstraklasie to powinni powrócić do optymalnej formy. Mistrz ligi polskiej w innym wypadku zaskakująco zostanie zdegradowany do I ligi.